kaczazupa kaczazupa
1978
BLOG

Ocalić od zapomnienia

kaczazupa kaczazupa Rozmaitości Obserwuj notkę 15
  • Akurat tutaj sie zgadzam z profesorem Czachorem

    Po co więc w ogóle robić badania, jak to proponuje prof. Czachor, liczyć skomplikowanymi metodami trajektorie, prowadzić niezwykle naukowe dyskusje na ten temat, skoro bez zdjęć i innych dowodów, wszystkie te obliczenia pozostaną w sferze wątpliwych hipotez? Czy ktokolwiek jest w stanie wyciągnąć jakieś wnioski z wystąpienia profesora na UKSW, a zwłaszcza z tego fragmentu, gdzie porównywał trajektorie YKW, FP, MJ itp.? Zauważmy, że żadna nie została negatywnie skrytykowana, wszystkie są poprawne, tylko całkiem różne!

    Caly czas o tym pisze, brak zdjec , brak dowodow.
    GINI 35726779 | 17.03.2013 14:09

  • @gini

    Tak, ale trzeba też pamiętać to co już zostało ustalone przez ZP - tzn. trajektoria w oparciu o dane ATM (co potwierdził Lasek) sczytane z wizualizacji komisji Millera - to są przecież surowe dane (barometryczne).
    Wojskowa prokuratura dobrze wiedziała co robi, udostępniając jedynie ekspertyzę ATM, w której jest już tylko interpretacja danych, bez przedstawienia nieprzetworzonych odczytów.
    BRESLAND 841460 | 17.03.2013 14:59

  • @bresland

    Trajektoria z animacji KBWL nie ma żadnych walorów poznawczych. Może być co najwyżej przedmiotem badań nad solidnością autorów animacji, w tym doktora Laska, jeżeli takie słowa powiedział (przydałby się link). Ten fakt jest znany od dawna i bynajmniej nie od notki Forda Prefecta, który jednak mógłby praw autorskich dochodzić. Ta trajektoria przebiega daleko od wysokości zapisanych w TAWS 35 do 37. Podobnie rzecz ma się z trajektorią ATM, która z kolei przebiega na oststnim odcinku zbyt nisko.
    Image Hosted by ImageShack.us

    Nie wygląda, aby z jakąś szczególną estymą portaktował Pan kwestie merytoryczne.
    KACZAZUPA 987052 | 18.03.2013 19:28

  • @kaczazupa

    "Trajektoria z animacji KBWL nie ma żadnych walorów poznawczych"
    &
    "Może być co najwyżej przedmiotem badań nad solidnością autorów animacji,"
    =sprzeczność


    "... w tym doktora Laska, jeżeli takie słowa powiedział (przydałby się link)."

    link

    "Podobnie rzecz ma się z trajektorią ATM, która z kolei przebiega na oststnim odcinku zbyt nisko."

    link
    BRESLAND 841460 | 18.03.2013 23:35

  • @bresland

    Pod pierwszym linkiem z całą pewnością nie ma dr Laska.
    Czy drugi prelegent powiedział, że nie przebiega zbyt nisko - jeżeli tak, to w którym momencie?
    KACZAZUPA 987052 | 19.03.2013 01:05

  • @bresland

    Badania na d solidnością autorów nie mają walorów poznawczych tylko dyscyplinarne - chyba że ktoś zamierza pisać pracę z socjologii, ale to za mała próbka.
    KACZAZUPA 987052 | 19.03.2013 01:08

  • @bresland

    Zapomniałem dopisać, że przerywana linia "wysokości ATM" to jest po przesunięciu o 1,625 sekundy na osi czasu. W czasie oryginalnym wygląda to tak.
    Image Hosted by ImageShack.us

  • (wykres z artykułu i referatu Marka Czachora).
    KACZAZUPA 987052 | 19.03.2013 10:22

  • Autor

    "Oszacowaliśmy pieniądze i naszkicowaliśmy zadania badawcze, które naszym zdaniem powinny być zrealizowane, żeby nie była to amatorszczyzna i partyzantka."

    "Niestety dotychczasowe działania „strony społecznej”, w tym Zespołu Parlamentarnego, to amatorszczyzna. "


    Profesor Czachor wyjaśnia przy okazji iż:

    "Przy czym i tak chwała Zespołowi i A. Macierewiczowi, że próbują"


    Jest to całkiem zgrabnie sforumołowany wniosek o grant, którego podstawą jest słówko "amatorszczyzna ZP" - słówko bardziej niż tylko miłe.
    Warto w tym miejscu przytoczyć ostrzeżenie minister Kudryckiej by zrozumieć w jakich realiach toczy sie ta gra.

    Kudrycka, co warte podkreślenia, w przeddzień debaty smoleńskiej na UKSW, mówi o nieopdowiedzialnych naukowcach:

    Zdarzają się więc fizycy, gotowi przysiąc, że tupolew został zestrzelony rosyjską rakietą w sztucznej mgle

    Nieodpowiedzialne wnioski trzeba zastąpić odpowiedzialnymi. Jeszcze przed konferancją na UKSW pani minister jasno wyraziła swoje oczekiwania.

    ps.

    Bywalcom tego "salonu" poddaje pod uwagę jeszcze inne słowa pani minister, wypowiedziane zanim uruchomił się Michał Jaworski (kaczazupa)

    "Pierwsze skojarzenia z naruszeniem etyki w nauce to plagiat, sfabrykowane badania".

    Pani minister jawi się jako prorok.
    NURNI 477771 | 19.03.2013 10:39

  • @nurni

    Profesor Czachor podkreslil, ze sam jest amatorem, nie wyrywaj z kontekstu bardzo tego nie lubie.
    To, ze Kudrycka ani Siemioniak nie dadza grosza, to jest wiadome.
    To, ze w Polsce naukowcy sie boja, tez wiadomo, mowil o tym w wywiadzie, prof Binienda i taka jest smutrna prawda.
    GINI 35726779 | 19.03.2013 10:46

  • jeszcze duże PS

    Komisje Millera ciagnął za uszy juz prezydent Komorowski, kiedy twierdził że "naukowcom z egzotycznych krajów" trzeba wreszcie dać jakiś odpór.

    Ludzie Millera wystapili kilka razy publicznie, udzielili kilku wywiadów i z zapowiadanej ofensywy - kiszka.

    Pewne światło na ten brak zainteresowania podrzuconą przez Tuska i Komorowskiego robotą, rzuca tweet latorośli p Macieja Laska:

    https://twitter.com/pawel_lasek/status/311382873645137920


    Słowem ochota na struganie z siebie wariata jest wprost propocjonalna do nakładów. Kano, Binienda czy Szuladziński niech robią za darmo - za co otrzymują laurkę że cos tam i moze, ale to amatorszczyzna - ale póki władza nie sypnie groszem, póty będą tylko stękania.

    Profesor Czachor pisze o tym jak trudno jest zmoblizować jakikolwiek zespół w PL do pracy i nie ma powodów by mu nie wierzyć. Zwłaszcza gdy minister Kudrycka jasno daje do zrozumienia kto o jakimś groszu może tylko pomarzyć.
    Na pewno nie moga na ów grosz liczyć stronnicy jakiś wybuchów czy stronnicy "plagiatorów".
    NURNI 477771 | 19.03.2013 11:00

  • @gini

    Słowa prof Czachora o swoim amatorstwie, słowa padłe zaraz po przypisywaniu amatorstwa Zespołowi Parlamentarnemu, traktuje jako nieszcześliwy samopostrzał w kolano.
    Spokojnie.
    NURNI 477771 | 19.03.2013 11:12

  • @nurni

    Nie zawsze sie z Toba zgadzam niestety.
    Moim skromnym zdaniem, taka wspôlpraca przez ocean, ludzi, ktorzy praktycznie sie nie znaja, z ktorych kazdy, ma do dyspozycji, minimum dowodow, nie jest tym co powinno byc zrobione przy wyjasnieniu tragedii.

    Ale jestem realistka wiec zdaje sobie sprawe z tego, ze dopoki bedzie rzadzilo PO, do powstania prawdziwego zespolu, ktory mialby do dyspozycji srodki na badania nigdy nie dojdzie.

    Kazdy czyta co chce wyczytac, ja z tego co przeczytalam, wyciagnelam wniosek, ze prof Czachor po prostu skopal trajektorie wyrysowana przez YKW.

    Z tego co wiem a nbie bede" tu o tym pisac, sa jakies zakulisowe porachunki.
    Ja wypowiadam sie na temat tego co jest w salonie,co czytam w wywiadach.
    GINI 35726779 | 19.03.2013 11:23

  • @nurni

    Wydaje mi się, że to już jest nie do realizacji.
    BRESLAND 841460 | 19.03.2013 11:25

  • nurni

    Profesor Czachor pisze o tym jak trudno jest zmoblizować jakikolwiek zespół w PL do pracy i nie ma powodów by mu nie wierzyć. Zwłaszcza gdy minister Kudrycka jasno daje do zrozumienia kto o jakimś groszu może tylko pomarzyć.
    Na pewno nie moga na ów grosz liczyć stronnicy jakiś wybuchów czy stronnicy "plagiatorów".
    NURNI477756 | 19.03.2013 11:00

    To samo mowil w wywiadzie u Swirskiego profesor Binienda.

    Posluchaj pouczajace.
    Ale Biniendy nie bedziesz odsadzal od czci i wiary.
    GINI 35726779 | 19.03.2013 11:28

  • @gini

    "Profesor Czachor podkreslil, ze sam jest amatorem"

    Uważam, że takie określenie samego siebie w przypadku profesora nie było szczere.
    BRESLAND 841460 | 19.03.2013 11:28

  • @bresland

    Nie bardzo rozumiem, dlaczego nie bylo szczere,chyba, ze uwazasz, ze YKW, jest profesjonalista w kazdym calu, tylko dlatego, ze jest profesorem i fizykiem.
    GINI 35726779 | 19.03.2013 11:35

  • @nurni moze przeoczyles

    GINI 35726779 | 19.03.2013 11:35

  • @nurni 11:12

    Dokładnie. Swój komentarz z 11:28 napisałem, przed przeczytaniem Twojego.
    BRESLAND 841460 | 19.03.2013 11:40

  • Moja stara notka

    http://czarownica.salon24.pl/364101,polscy-fizycy-sie-obudzili-troche-pozno-ale-coz-robic
    GINI 35726779 | 19.03.2013 11:41

  • @gini 11:35

    Bo profesor nie jest amatorem.
    BRESLAND 841460 | 19.03.2013 12:03

  • @bresland

    Cały czas patrzę na ostatnie akapity Twego wątku, te w punktach.
    To dzięki Tobie przypomniałem sobie jakie oczekiwania wobec środowiska naukowego zostały publicznie sformułowane przez minister Kudrycką jeszcze przed konferencją na UKSW, oczekiwania sformułowane przez tych - którzy (jak znów przytomnie przypominasz) mogą wyselekcjonowac jakieś dane i jakies pieniądze. Albo nie dać tak jednego i drugiego.

    Pani minister Kudrycka złozyła mglistą (jak wszystko u ludzi Tuska) ofertę. Zaoferowała na razie status etycznego naukowca, a kto wie czy nie przejście (jak u kolarzy ale predzej bokserów) przejście na zawodowstwo.
    NURNI 477771 | 19.03.2013 12:04

  • @bresland

    Nie jest amatorem?A wiec pewnie ma na koncie wyjasnionych kilka katastrof, jak nasz poczciwy YKW.

    Wlasciwie wystarczy byc fizytkiem, i juz mozna mowic , ze jest sie profesjonalista, tym bardziej, ze dostep do dowodow jest mizerny.

    A na prawdziwe badania, ktore wymagaja srodkow nie ma szans.
    GINI 35726779 | 19.03.2013 12:12

  • @gini

    Po tym jak MMC odpowiedział Pani, ja jemu odpowiedziałem, że aż tak sceptycznie nie oceniam możliwości nieżalenych środowisk naukowych. Anonimowi blogerzy wykonali całkiem sporo pracy.
    Kilka razy odsłuchiwałem referatu MMC z 05.02 ale dopiero w tej notce zwróciłem uwagę na "...ja mam 15 min." i to nie przy pierwszym czytaniu. To może być jeden z kluczy do zrozumienia dlaczego polskie środowisko naukowe dystansuje się od ZP - bo ZP dba o to, żeby ten dystans powiększyć. Nie będę powtarzał, kto jest za to odpowiedzialny. Nowym tego przejawem jest polowanie na czerwony lakier - nie wiem, jakim cudem Martynce i Markowi Dąbrowskiemu udało się uniknąć zaliczenia w poczet "kolejnej grupy kłamców smoleńskich 2". ZP udało się postawić dużo sensownych kwestii (niektóre możliwe do postawienia zostały pominięte). To jest możliwe środkami amatorskimi. Niestety ZP poszedł w kierunku formułowania całościowego scenariusza. To by jeszcze nie było nieszczęściem - nieszczęściem jest dążenie do przedstawiania go jako pewnego, czy prawie pewnego - taki scenariusz przy istniejących dowodach może być nieosiągalny nawet dla profesjonalistów najwyższej światowej klasy.

    Jeżeli chodzi o rozważania teoretyczne - teoria do eksprymentu zawsze ma się tak, że próbuje opisać najszerszą gamę faktów znanych. Równocześnie wskazuje, jakich faktów dla jej potwierdzenia lub zaprzeczenia należy szukać. W tym sensie symulacje są potrzebne.

    Badania w Polsce - na podstawie tego, co mówiono w Kazimierzu i na IKS przewiduję, iż w ramach badań statutowych - bez grantu - zostanie w najbliższym czasie zrobiona symulacja zachowania samolotu po utracie kawałka skrzydła ze "smoleńskim" kątem natarcia (prof,Żyluk, prof. Kowaleczko) oraz symulacja kolizji skrzydła z brzozą (prof.Błaszczyk, prof.Niezgoda, dr Morka).

    Nie używałbym "skopał" - już było "Morka skopał Biniendę" - obaj panowie mogli by się kiepsko poczuć w roli kopaczy.
    KACZAZUPA 987052 | 19.03.2013 12:26

  • @gini

    A na prawdziwe badania, ktore wymagaja srodkow nie ma szans.
    ==

    Przede wszystkim to radzę pożegnac się z optyką prof Czachora iz prawdziwych badań do tej pory nie było. To jest chyba jakieś osobiste zdanie pana profesora.

    Wiesław Binienda (nie wiem po co linkujesz mi do YT, chyba zakładając że ja moge coś przeoczyć) w Lublinie przypomniał że miesięczne utrzymacie tzw "basenu narodowego" kosztuje wiecej niz byle grant dla polskich naukowców, którzy mieli by się zająć najwiekszą (wg uchwały Sejmu RP) polska tragedią ostanich dziesięcioleci.

    Roczną, piecioletnią (nie swoje wydają) wartość utrzymania "basenu narodowego" oni by natychmiast wyasygnowali gdyby ktos im złozył wiarygodne gwarancje że 10.04 mają juz z głowy. Trafnie Bresland przypomina tu marzenie Donalda Tuska by był choc jeden dzień bez Smoleńska.

    To warte wszelkich pieniędzy i wszelkich operacji kombinowanych.
    NURNI 477771 | 19.03.2013 12:33

  • @nurni

    Wg Ciebie naturalnie wszystko juz przebadano, no to moje gratulacje.
    Po co w takim razie ja sie upominam o wrak i zdjecia.

    Przeciez nie bronie nigdzie tuska, wiem, ze na badania nie da zlamanego Szelaga.
    Dlatego uwazam, ze trzeba szukac sojusznikow, a nie atakowac kazdego, to nie zacheci innych.

    Ale robcie sobie co chcecie, ja niestety zostaje przy swoim zdaniu.
    Z tej prezentacji profesora Czachora mozna wyciagnac duzo pozytywow, dlaczego wyciaga sie negartywy, nie wiem, i nie uwazam, by to bylo dobre dla wyjasnienia tragedii.
    GINI 35726779 | 19.03.2013 12:43

  • @autor

    Z tego co rozumiem wszyscy sa zgodni z ksztaktem trajektorii. Problem jest gdzie ja zachaczyc. Skoro nie ma zgody gdzie ja zachaczyc to dlaczego jest zgoda ze wlasnie taki a nie iny ma ksztalt?
    WLODEK K 0691 | 19.03.2013 12:55

  • @wlodek k

    Proszę przeczytać dokładnie notkę.

    PS
    Nie mogę teraz szczegółowo odpowiadać, zrobię to wieczorem.
    BRESLAND 841460 | 19.03.2013 13:08

  • @nurni

    "Pierwsze skojarzenia z naruszeniem etyki w nauce to plagiat, sfabrykowane badania". - jeżeli pierwszy raz usłyszał to od minister Kurdyckiej, to już niczemu nie można się dziwić.
    KACZAZUPA 987052 | 19.03.2013 13:11

  • @bresland "19.03.2013 13:08"

    Niepotrzebnie odsłonił Pan kulisy:-). Ja mógłbym odpowiedzieć, ale poczekam, aż słonce przewędruje w stosowne miejsce.
    KACZAZUPA 987052 | 19.03.2013 13:20

  • @gini

    Z tej prezentacji profesora Czachora mozna wyciagnac duzo pozytywow, dlaczego wyciaga sie negartywy, nie wiem, i nie uwazam, by to bylo dobre dla wyjasnienia tragedii.
    ====

    Sam pan profesor Czachor, oprócz zdumiwajacego głosu i to z pozycji amatora: iz ZP to amatorszczyzna - wręcz prosi by im wiecej pytań tym lepiej. Im wiecej scenariuszy, trajektorii, tym lepiej.

    Sa to pytania typowe dla przedwojennego intelektualisty - tacy kiedys byli, przypadkiem w tych czasach pani Kudrycka mogłaby wówczas ino otwierać drzwi i przyjmować płaszcze na przechowanie.
    Słowem tacy kiedyś byli i ja ten nonkonformizm profesora Czachora zuważyłem juz na pierwszej konferencji smoleńskiej. To nie musi byc złe, choc pamietam że wszyscy anodinowi sprowadzili ówczesną konferencje do wykładu prof Czachora. Jakby nie było tam innych.

    Nie mam wyrobionego zdania co do najnowszych wystapień profeosra Czachora, oprócz tego że są zdumiewające. Zwłaszcza w kontekscie własnych osiagnieć, co przecie profesor Czachor uczciwie przyznaje - ale tu trzeba by mieć w ręku cos wiecej niż widoki na przychylność pani minister Kudryckiej.

    Okupione zapewnieniami że ja bym to zrobił lepiej, ale moi doktoranci (!) musza za cos zyć.

    Dziwne.
    NURNI 477771 | 19.03.2013 13:22

  • @kaczazupa 19.03.2013 13:11

    Juz ustalismy że głebokie wzburzenie zachowaniem Kano nastapiło PO a nie PRZED wystapieniem minister Kudryckiej. Niech się koordynator nie czepia, niech sie uspokoi.

    Znakomita praca Breslanda, świetne zestawienia.

    kto wie, moze w tym wątku pan profesor Czachor zechce sie wypowiedzieć.
    NURNI 477771 | 19.03.2013 13:32

  • @nurni

    http://niepoprawni.pl/blog/2140/profesjonalisci-dra-laska-w-akcji-2012

    A ja polecam te notke.

    Normalne,ze ludzia musza zyc, Ty pracujesz za darmo, i zyjesz powietrzem?

    Dla mnie nie ma w tym nic dziwnego moj drogi.

    Mozna czepic sie jednego slowa "amatorszczyzna" i tak sie go trzymac jak tonacy brzytwy.

    Mozna atakowac kazdego, pomijajac wszystko,mozna stac i tupac jak dziecko, "nie jestem amatorem" jestem profesjonalista.

    Prof. Czachor zadał kolejne pytanie:
    Jak Komisja interpretuje zapisy radiowysokościomierza, którego odczyty najwyraźniej przeczą hipotezie o obrocie samolotu - w miejscu, w którym zdaniem Komisji samolot miał być obrócony o 120 radiowysokościomierz patrzyłby w górę, a tymczasem zarejestrował odległość od ziemi 17 m.
    Okazało się, że członkowie Komisji nie potrafią tego wyjaśnić. Po prostu, uznają, że przy wielu zapisanych parametrach, zawsze znajdzie się jakiś, który jest bez sensu. W tym przypadku odczyt wysokościomierza nie pasował do reszty informacji, więc go po prostu zignorowali.

    Mozna naturralnie szukac wszedzaie wrogow, zamiast szukac sojusznikow ja uwazam, ze ta droga daleko sie nie zajdzie.

    Ale to juz nie moja sprawa.



    ,
    GINI 35726779 | 19.03.2013 13:38

  • @gini

    Mozna naturralnie szukac wszedzaie wrogow, zamiast szukac sojusznikow ja uwazam, ze ta droga daleko sie nie zajdzie.
    ==

    No to wszystkiego dobrego na nowej drodze zycia!

    Przepraszam Cie Gini, mysle że troche nie nadążasz, choć przekonujesz że chciałabys dobrze.
    Pamietasz jeszcze co Ci pisałem gdy uruchomiło się najzdolniejsze pudło rezonansowe pani minister Kudryckiej? Pisałem jedno: spokojnie.

    Mnie akurat zdumiały inne słowa profesora Czachora:

    "Kierownik drugiego zespołu powiedział, że bez dostępu do danych samolotu (detale skrzydła itp.) w najlepszym razie uzyskamy „to co Binienda”. /../I zakończył, że „może kiedyś uda nam się udowodnić jak te sukinsyny to zrobiły”."

    Nie przypominam sobie żadnych "sukinsynów" w zadnym wystapieniu publicznym (czy poście) ekspertów wskazanych przez profesora Czachora jako amatorzy.

    To jakies dziwne puszczanie oczka przy okazji opisów starań o grant, grant który wykaże "amatorszczyzne ZP".

    Spokojnie..
    NURNI 477771 | 19.03.2013 14:11

  • @nurni

    Niech nureń uwierzy - etyka badawcza i prawa autorskie sformułowane zostały na długo przed minister Kudrycką.

    Bresland jakoś dziwne ma klopoty z ofpowiedzią na techniczne pytania - czekamy z zapartym tchem na "latorośl", która w sprawie trajektorii była już się wypowiadała.
    KACZAZUPA 987052 | 19.03.2013 14:20

  • @nurni

    Dlaczego na nowej drodze?Uwazasz, ze mam wbrew sobie atakowac kazdego , kogo mi wskaza?

    Musialabym zaczac od siebie bo z wieloma stwierdzeniami profesora Czachora sie zgadzam.
    Pudlo rezonansowe to pudlo rezonansowe, nie mieszaj.
    Juz to tlumaczylam, w swojej notce , poza tym nie cierpie co podkreslam raz jeszcze wyrywania z kontekstu.

    To taka brzydka sztuczka erytystyczna drogi Nurni.

    Ja jestem bardzo spokojna, dopatrywnie sie w kazdym slowku, ataku na ZP to dla mnie jest fymowanie.

    Zastanawiam sie czy ktorys z naukowcow, z Polski,n bedzie sie chcial teraz w ogole wypowiadac, bo po co ma obrywac z dwoch stron i na dodatek, udowadniac, ze nie jesdt wielbladem.

    Dopuszczam roznice zdan miedzy naukowcami, jak kiedys napisal mi Marek Dabrowski nawet trolle bywaja czasami pozyteczne.

    Naturalnie w nie za duzej ilosci, gdzie trzeba non stop prostowac te same bzdury jak u Martynki.

    Tego grantu raczej profesor nie otrzyma, , co chyba wyraznie wytlumaczyl.

    Nie odniosles sie dop tego co pisalam wczesniej, do braku dowodow, zdje dokumentow, nie odniosles sie do prostego stwierdzenia, ze ludzie musza jesc.

    Co wydalo ci sie jakas dziwna zachcianka.
    GINI 35726779 | 19.03.2013 14:28

  • @kaczazupa

    Niech nureń uwierzy - etyka badawcza i prawa autorskie sformułowane zostały na długo przed minister Kudrycką
    ===

    Nie ma żadnej chyba potrzeby by "nureń" wierzył, panie koorynatorze.

    Ja tylko przypomniałem całkiem suchy fakt: minister Kudrycka przy okazji ustawiania do pionu polskiego środowiska naukowego poczyniła uwagę że pieniązki (czyli czesto i byt) będą albo nie nie bedą.
    Im bliżej brzozy tym lepiej. Im bliżej zamachu tym dla akademików gorzej.

    Sygnał minister Kudrycka wysłała zanim na UKSW zebrali się się ci do których był on adresowany.
    NURNI 477771 | 19.03.2013 14:42

  • @gini

    Ja jestem bardzo spokojna
    ===

    To dobrze. Choc jak pamietasz wiele lat temu radziłem sobie i w sytuacjach gdy było inaczej.

    To jest bardzo ważny wątek. Tak naprawde adresowany wprost do profesora Czachora.

    Pomysł na "zawodowy" zespół którego celem byłoby osmieszenie tez ZP powstał i został wyartykułowny na szczytach tej władzy.
    Nie zyskał jakiegos specjalnego odzewu, bo tourne Laska po miediach to jednak mało. Chyba też dane które ma swym posiadaniu tzw "prokuratura wojskowa" to całkiem gorący kartofel.

    Słowem na te chwile ani danych ani tym bardziej pieniązków, które koordynator Kaczazupa nazwałby od razu czystymi, etycznymi - baa państwowymi ergo neutralnymi.
    NURNI 477771 | 19.03.2013 15:03

  • @nurni

    Nurniu, wykonywany przez mnie zawód wyklucza świadczenie odpłatynych usług w jakiejkolwiek innej dziedzinie.
    Nureń roztacza przed czytelnikami wizje jakiegoś koordynownego spisku z minister Kurdycką w tle, podczas gdy to z jego wypowiedzi można wyczytać, iż bynajmniej nie jest tylko blogerem. Ja na razie na podstawie jego działań mogę sformułować kilka tez.

    Najpierw fakty, na podstawie których owe przypuszczenia opieram:
    1. Nureń wielokrotnie z dumą wyrażał przekonanie, iż moje, do tej pory osoby bądź co bądź dostarczającj ZP opracowań, interwencje, aby z publicznej awantury pewne tematy wycofać, okażą się bezskuteczne, Interwencje dotyczyły na początku mieszania do awantury osób trzecich, potem pomawiania mnie o współpracę. Nie mam na myśli emocjonalnych epitetów, tylko bardzo konkretne pomówienia.
    2. Nureń z premedytacją uczestniczy w rozszerzaniu grona osób zamiesznych w awanturę. Najpierw był to prof. Czachor, potem prof. Witakowski, potem minister Macierewicz. Nazwisko Czachor wprowadziła wprawdzie Gini z polecenia Nowaczyków, ale to nureń pilnuje, aby temat nie wygasł. Gini jest też pilnowana, żeby przypadkiem nie zostawiła sprawy w spokoju, na co kilka razy miała widoczną ochotę.
    3. Zdanie "Tak naprawde adresowany wprost do profesora Czachora potwierdza iż nureń reprezentuje kogoś znacznie wyżej niż Mariusz Molik stojącego. Cała notka nie jest oczywiście autorstwa Breslanda, skoro z odpowiedzią na pytanie techniczne wstrzymuje się do czasu uzyskania podpowiedzi z innej strefy czasowej.

    Teraz tezy:
    1. Nureń jest bezmyślnym i szalonym pałkarzem gotowym spałowac sedes, na którym siedzi.
    2. Nureń jest wynajętym przez śródowisko czerpiące korzyści z działalności dr Nowaczyka pałkarzem, którego zadniem jest pacyfikowanie wszelkich odstępstw od wiary w wyzwolicielską misję doktora KaNo. W tym przypadku zupełnie nieproporcjonalaną reakcję na moje uzasadnione oskarżenie dr Nowaczyka o plagiat można tłumaczyć tylko tak, iż dr Nowaczyk ma swiadomość nadciągającego upadku jego mitu badacza i zamierza utonąć w znakomitym towarzystwie ministra Macierewicza jako ofiara spisku, który ja miałbym uknuć, a nie jako ofiara własnej niekompetencji połączonej z chorobliwymi ambicjami. Na to mogłoby wskazywać kierowanie przez nurnia zaiteresowań czytelników ku aspektom finansowym i stawiałoby pod znakiem zapytania społeczność działań dr Nowaczyka - mielibyśmy do czynienia z projekcją.
    3. Nawet boję się o tym myśleć.
    4. Nureń, wykorzystując mitomaństwo Nowaczyków, celowo miesza w awanturę coraz szersze kręgi, aby skompromitować ZP.
    Tezy 1, 2 i 4 mają jeden wspólny mianownik - z całą pewnością nie przysparzają autorytetu i chwały ZP.

    Ps. Przypominam - początek awantury to moje stwierdzenie, iż dr Nowaczyk dopuścił sie plagiatu - możliwy koniec to jego krótkie sprostowanie. Sprostowanie było przede wszysktim możliwe jako spełnienie mojego żadania jego zamieszczenia i wtedy żadnej awantury by nie było, a sprawę zauważyłoby nieporównywalnie mniejsze grono osób.

    PPs. Blogerzów, których zakulisowo poddano zabiegom "medycyny najbardziej niekonwencjonalnej" - Breslanda i Sceptycznego Wierzyciela (Henryka Urbana odpuszczam - to dziwadło rzadko kiedy wiedziało, co się koło niego dzieje, a obecnie jest pewnie zajęte modłami w intencji strawienia gulaszu) namawiam do stuknięcia się w czoło. Zgodnie z zasadą zachowania momentu pędu może to wprawdzie wpłynąć na ruch Ziemi, ale dotychczasowe doświadczenie mówi, iż do katasrofy kosmicznej nie doprowadzi ( to cytat, ale nie pamietam z kogo - być może Kisiela). Ci blogerzy mogliby na przykład zwrócić uwagę, jak nureń przekłamuje u Henryka Urbana moje zdnanie, iż Urban pomówił MMC i mnie o "bezpieczniactwo" w zdanie, jakobym to ja pomówił MMC. Jeżeli boją się takich metod nurnia, to nie najlepiej świadczy o ich klasie blogerskiej i powinni swoje zainteresownia skierować w stronę blogów o gotowaniu i robótkach ręcznych. Innych czytelników zachęcam do odszukania samokrytyki Breslanda u HU - takie rzeczy można zobaczyć już tylko w filmach o czasach, w których nawet mnie nie było danym żyć świadomie.
    KACZAZUPA 987052 | 19.03.2013 16:57

  • @nurni

    Co do kaczejzupy ja nie mam zludzen, profesora Czachora na podstawie jednego zdania oskarzac nie bede, bo jutro ktos to samo zrobi z moja wypowiedzia, czyli wytnie cos z kontekstu i zrobi ze mnie wroga ludu.
    Jezeli, znajde wypowiedzi profesora, ktore mi sie nie spodobaja to nie zamierzam o tym powiadomic, jak do tej pory, takowych nie widze, nie widze, tez, tuskoidow, dajacych kase.

    Upominanie sie o dowody o zdjecia, jak tez o wrak i reszte uwazam za cos normalnego.
    Dlatego pisze o tym od dawna.

    „to było tak dopasowywane…, czyli w tym minimalnym punkcie – brzozy…, to można porównać z literaturą…, i to się zgadza, tak więc to jest (ja uważam) taki punkt dla Michała Jaworskiego, że to co on robi, robi po prostu sensownie” – o zgodności obliczeń trajektorii 6.04.2010 Michała Jaworskiego z literaturą (tutaj akurat obliczenia MJ dla 10.04 się nie zgadzają z przyjętą przez komisje trajektorią)
    „chciałbym przyjrzeć się jeszcze jednej trajektorii, która zrobiła w sumie no bardzo dużą karierę, z różnych powodów…, czyli to jest trajektoria mniej więcej taka jak Michałowi Jaworskiemu wychodzi…, czyli to też (ja uważam) jest punkt dla Michała Jaworskiego…,


    wychodzi jakoś bardzo podobnie jak jemu” – o trajektorii prof. Artymowicza
    „ten model, który on zakłada troszkę szybciej idzie do góry niż, … troszeczkę optymistyczna trajektoria” – o trajektorii prof. Artymowicza
    „z tym, że można manipulować trochę wysokością…, trochę kształtem tej krzywej, one mogą być bardzo różne, a cały czas się zgadzać z tymi danymi eksperymentalnymi” – o trajektorii prof. Artymowicza

    Tutaj akurat Artymowicz dostal lanie.

    Więc może od razu sformułuję kilka wniosków - takich końcowych, że tak powiem, żeby było wiadomo do czego zmierzam. Więc po pierwsze uważam, że komisja założyła z góry tylko jeden scenariusz katastrofy (to jest oczywiste, że założyli tylko jeden), natomiast na podstawie danych, które posiadamy (wszystkich danych), nie jesteśmy w stanie stworzyć jednego scenariusza, nie tylko katastrofy, ale samego ruchu samolotu. Zależy jak się na to patrzy, które dane się bierze pod uwagę, jakie kryteria się przyjmuje, to wychodzą różne trajektorie. Oczywiście więc, to powinno było być zrobione przez komisję, a nie zostało. zrobione.

    15 cie minut to naprawde malo czasu, ogladalam wystep Pani Biniendy, ktora zerkala na zegarek czy zostalo jej jeszcze troche czasu, brak pytan brak dyskuji, to duzy mankament moim zdaniem.
    GINI 35726779 | 19.03.2013 17:11

  • @gini

    Gini,

    Jest na YT wykład profesora Biniendy, w nabitej ponad mozliwosci sali w lublińskiej politechnice. Jak się dobrze poszuka - zamiast tkwić na s24 - to sa wręcz trzy takie relacje.

    Arcyciekawa jest odpowiedź pani Marii Szonert-Biniendy na pytanie "z sali" o to czy profesor Binienda płaci podatki w Polsce. Pytania z sali to temat na inny wątek - w tym przypadku trzeba posłuchac odpowiedzi pani Marii.
    W kontekście całkiem śmiałej tezy profesora Czachora iż tu amatorstwo i badanie raczej nie tego co trzeba.

    Wiem że koordynator nie tylko minister Kudryckiej, łowca plagiatorów oraz głów wszelakich wysmażył do mnie post. Zaraz przeszytam, nie pali sie.

    Za to palenie głupa przy okazji prób stworzenia nowego zespołu który spodobałby sie władzy uosobionej w Kudryckiej, to cos na czym trzeba zatrzymać wzrok.

    Kto chciałby ekspertów państwowych, w przeciwieństwie do tych anty? - pyta Bresland i jest to pytanie naprawde frapujące.
    NURNI 477771 | 19.03.2013 17:45

  • @kaczazupa panie ruski dezinformator

    Nie wprowadzilam nazwiska Czachor z niczyjego polecenia.

    To, ze ty wykonujesz polecenia, nie musisz nikogo przekonywac, jednak nie wszyscy, to robia.
    Wiec przestan klamac.
    Co do nazwiska Witakowskiego, to Ty sie o nim rozpisywalesz w swoich notkach nikt inny.
    GINI 35726779 | 19.03.2013 17:46

  • @nurni

    Ja pisalam o pytaniach z sali na UKSW, nie doczyta&les?
    Znow czepiasz sie slowka "amatorstwo", chociaz wyzej, opisywal profesor Czachor prace doktorantow Biniendy, to pomijasz.

    Oni nie mogą robić tego "po godzinach", a muszą coś jeść, często mają rodziny. Prof. Binienda w początkowej fazie badań miał, o ile pamiętam 5 doktorantów z Chin, którzy przez chyba 5 miesięcy zajmowali się dzień i noc jedynie wklepywaniem danych skrzydła w komputer. Po paru miesiącach miał pierwsze, bardzo zgrubne wyniki, które pokazał we wrześniu 2011. Oczywiście badania były bardzo wstępne, natychmiast nie zostawiono na nim suchej nitki, że nie uwzględnił tego czy tamtego. Niemniej kosztowało go to, jak sam kiedyś powiedział, ok. miliona dolarów.

    To nasz milusinski kaczazupa twierdzi, ze nie trzeba badan, nie trzeba srodkow, wystarcza badania porownawcze katastrof plus warsztaty.

    Jezeli powstanie Zespol alternatywny do ZP i znajdzie sie w nim profesor Czachor, wraz z astrofizykiem Proszynskim i Laskiem, to ja wtedy bede mogla, krytykowac.
    Na razie niestety nie mam za co.

    Musialabym wystapic z solidna samokrytyka, a nie zamierzam.
    GINI 35726779 | 19.03.2013 18:01

  • @gini

    Nie wiem czy "kaczazupa" jest "naszym milusińskim". Wiem że gdy odbanował tak Ciebie jak i mnie to tylko jedno z nas poczuło sie tym wyróżnione.

    "Ja pisalam o pytaniach z sali na UKSW, nie doczyta&les?"

    Ja napisałem o tym ze "pytania z sali" to temat na oddzielny watek i jakos wiem to i bez Twoim postów.

    Przepraszam Ciebie. Nie róbmy niepotrzebnego zamieszania w wątku naprawde ciekawym.
    NURNI 477771 | 19.03.2013 18:25

  • @nurni

    Nie wiem czy "kaczazupa" jest "naszym milusińskim". Wiem że gdy odbanował tak Ciebie jak i mnie to tylko jedno z nas poczuło sie tym wyróżnione.

    Hahaha juz jestem wrogiem ludu!!!
    Pisze u kaczejzupy, a na dodatek u Artymowicza, jak niewiele potrzeba by trafic na liste nieprawomyslnych)))
    GINI 35726779 | 19.03.2013 18:35

  • @bresland

    Wedle relacji profesora Czachora ów reklamowany lakier na brzozie (czy inne mazidło) to cos co jeden z jego pracowników, przy pomocy prostego programu, osmieszył bezpłatnie jak ten program którym sie posługiwał.

    Brak jest w sieci relacji z wykładu Marka Dabrowskiego, wykład miał miejsce tuż po prezentacji profesora Czachora.

    Marek nie analizował zdjęć z którymi mozna zrobic niemało - ZWŁASZCZA gdy nie wie się kto i kiedy je wykonał. Marek Dabrowski pochylił sie nad oficjalnym ruskim dokumentem, który pasował do tak ówczesnej jak bieżacej legendy mniej niż słabo.

    Pomysł by badać "czerwone slady" na kultowej brzozie, wydaje mi sie całkiem rewolucyjny.
    Ciekawe czemu nie badać zupełnie rewolucyjnego rozkładu szczątków o czym mówi dr Szuladziński, ciekawe czemu nie pochylić się nad pracą profesora Obrębskiego, ciekawe czemu tzw "prokuratura wojskowa" pilnuje jak oka w głowie by w sekcjach zwłok nie uczestniczyli eksperci wskazani przez rodziny ofiar, wreszczie ciekawe czemu gdy tylko wzniesiemy się ponad tę brzozę to rząd w którym jest i pani Kudrycka natychmiast kasuje redakcje w miare niezależnego dziennika.

    Mniej wybuchów sugeruje pani minister Kudrycka.
    NURNI 477771 | 19.03.2013 18:54

  • @nurni

    Mniej wybuchów sugeruje pani minister Kudrycka.
    NURNI477768 | 19.03.2013 18:54
    link nadużycie odpowiedz


    Manipulujesz w chamski sposob, i to mi sie nie podoba kolego Nurni.

    Robisz to samo co kaczazupa, on sugeruje, ze ja jestem sterowana przez Nowaczykow, ty sterujesz, ze Czachor jest sterowany przez Kudrycka.
    Dowod?Kudrycka cos tam powiedziala, a profesor cos chce badac w przeciwienstwie do kaczejzupy, ktory nie chce badac wystarczy mu porownac i poga&dac na jakichs warsztatach.


    Czy sam fakt, ze profesor, stwierdzil, ze MAK manipulowal jest naganny?

    No straszne jest to badanie sladow, lepsze tylko bylo Klichowe walnelo i sie urwalo.

    Przestaje mi sie to wszystko podobac.

    Ja nie zamierzam brac udzialu w linczu na kims gdy nie mam dowodow.
    GINI 35726779 | 19.03.2013 19:07

  • @gini

    "ze nie trzeba badan, nie trzeba srodkow, wystarcza badania porownawcze katastrof plus warsztaty." - nie twierdzi, że wystarczą badania porównawcze i warszaty, tylko że są tak samo potrzebne.

    Prawda jest taka, że eksperyment, w tym zdarzenie, które już zaistniało, czyli na przykład twarde fakty z rejestratorów, zdjęć, oględzin i badań może skasować każdy wynik teoretyczny. Odwoływanie się do innych zdarzeń, ich analiza i porównywanie to metoda stosowna w całej nauce i z tym nie ma co dyskutować, a tym bardziej oburzać się.
    KACZAZUPA 987052 | 19.03.2013 19:18
kaczazupa
O mnie kaczazupa

Kiedyś Kaczazupa także doradzać doradcy doradcy doradcy doradcy Prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości